C 309 Dom na szczescie
Witam wszystkich
Dopiero zaczynam opisywac swoja przygode ale mam nadzieje ze pozostanie ona w sercu wielu.
Zacznijmy wiec.
Wiele lat zmagalem sie z tym czy chce budowac dom czy nie. Zawsze bylem zdania ze bede budowal dom dopiero wtedy, kiedy bedzie mnie na to stac by powstal w rok badz w czasie zbizonym. Zycie jednak dodaje lat i moze rozumu:). Zdecydowalem a moze i zdecydowalismy wspolnie z moja zona ze jednak chcemy, niezaleznie od czasu...chcemy nawet bardzo by stanol nasz wspolny dom.
W naszym przypadku jest troche inaczej niz zapoznalem sie na wspolnym forym. Wiec po pokrotce opisze Wam to:
DOM ... Wielkie slowo a zarazem tyle ciepla... Nie jutro...nie za miesiac...i nawet nie za rok......moze za cztery. Juz wiemy, ale napewno bedzie... Dzialke juz mamy bo wyprowadzilismy sie z miasta na wies prawie 2 lata temu i mieszkamy w skromnym drewniaczku. Wybralismy projekt C309 Dom na szczescie, dlatego ze wczesniej byl w planach Zx105 ale plan zagospodarowania wywieral nacisk na architekture Podlasia, wiec nie chcielismy zbednej biurokracji a i wielkoscia C309 jest wiekszy to postanowilismy ze jednak bedzie ten.
Plany juz mamy :) Mapki tez :) Elektrownia zalatwina:) Pozostaje Architekt (dogadany) Zmiany w planie to strop z zelbetonowego na lekki drwniany na belkach, a i bym zapomnial.... ta sypialnia przy kotlowni bedzie nasza:) wiec wejscie do lazienki tylko z sypalni:).... Mamy tylko jedna corcie, wiec pozostaje Jej 2 sypialnie plus lazienka wspolna...
Bedziemy budowac bardzo wolno...wolno....wolno... W tym roku chce zrobic lawy i jak sie uda...kto wie podmurowke moze. Wszystko dlatego ze i w tej chwili splacamy kredytem to co mamy:), ale optymista trzeba byc:)
Roznica jest to od przecietnych budowniczych( bez urazy) ze My bedziemy to robic metoda gospodarcza w pelny tego slowa znaczeniu....( Prucz dachu :) ) Tego nie umiem:) a reszta sami....i uwierzcie za tak sie tez da.... Oczywiscie w kategoriach norm budwlanych.
Zapewniam Was ze bede bede wrzucal fotki na kazdym etapie budowy.
Pozdrawiam...do nastepnego...