Zmieniamy świat na lepszy
Jak obiecywałem to i jestem :)
Dawno mnie tu nie było a to dlatego że mielismy poslizg z terminami. Z powodu małego dachowania autem troche nam sie funduszy rozeszlo wiec podjelismy decyzje ze rozpoczniemy dopiero od stycznia 2015...i tak sie stało:)
Architekt....co mam powiedziec. Trafilismy na osobe...jak to ujac...(przemilcze) bo brak słów.
Przez niedoczytanie a raczej mam wrazenie ze wogole nie czytal warunkow zabudowy, naniósł to czego sobie życzylismy. Wiec : przydomowa oczyszczalnie sciekow a nie mozna bo w przyszlosci ma byc kanalizacja, wode z wlasnych ujec a nie mozna bo musi byc gminna, no i ten nieszczesny strop....mial byc lekki drewniany ( TANI ) a wedlug projektu, prucz belek drewnianych dolozyl dla wzmocnienia stropu 12 dwuteowników stalowych 200-tek. Absurd jakich moje oczy nie widzialy. Sama stal to ponad 5 TON a koszt takiego stropu to okolo 17 tyś bez robocizny. Oczywiscie za wszystkie zmiany placilismy a i tak trzeba bylo wrocic do TERIVy i kilka innych niedociagniec. Przede wszystkim odmowa z powodu usytuowania budynku (w lini budynkow gospodarczych) Kilka wizyt w Starostwie i u Architekta ostudzily troche nasz zapal...
Podsumowujac....udalo sie i mamy juz zgode na budowe:))
Oczywiscie rozpoczelismy juz prace, wprawdzie wszystko odbywa sie wolno od soboty do soboty bo w tygodniu pracuje calymi dniami ale kazdy szczegol cieszy.
W tym roku oczywiscie puki co bez kredytu mamy zamiar zamknac stan zero.
Fotki jak tylko mi sie to uda beda juz bardziej na biezaco.
Uda sie bo nie moze byc inaczej Pozdrawiam